Godziny dzielą nas od kolejnej historycznej szansy Pogoni Szczecin. W finale Fortuna Pucharu Polski szczecinianie zmierzą się z Wisłą Kraków. Wszelkie ligowe niepowodzenia należy zostawić za sobą. Teraz liczy się tylko ten jeden, najbliższy pojedynek. Duma Pomorza po raz czwarty stanie przed szansą na zdobycie tego trofeum. Pierwszy gwizdek w finałowej potyczce o godzinie 16, a poprowadzi ją Tomasz Kwiatkowski.
Przed nami kolejne wiosenne spotkania klasy okręgowej.
Zachęcamy do dodawania własnych relacji i fotorelacji, oraz oczywiście do komentarzy. Najlepsze relacje ukażą się również jako newsy.
Przed 27 kolejka IV ligi zachodniopomorskiej.
Zachęcamy do dodawania własnych relacji i fotorelacji, oraz oczywiście do komentarzy. Najlepsze relacje ukażą się również jako newsy.
Przed nami 28 kolejka III ligi grupy II.
Zachęcamy do dodawania własnych relacji i fotorelacji, oraz oczywiście do komentarzy. Najlepsze relacje ukażą się również jako newsy.
Klasyfikacja strzelców po 20. kolejkach A Klasy gr.4
Strzelcy: 28 - Krzysztof Wiak (Spójnia Świdwin), 22 - Wojciech Witoń (Sparta Węgorzyno), 19 - Daniel Czyż (Mewa Resko), Vitalii Kotelevets (Wicher Brojce), 14 - Konrad Więcek (Jantar Siemyśl),
maja na stadionie PGE Narodowym będzie mieć miejsce wielkie piłkarskie święto. Pogoń Szczecin zmierzy się z Wisłą Kraków w finale Fortuna Pucharu Polski. Poniżej kilka informacji, o których należy pamiętać przed meczem.
ZANIM WYRUSZYSZ Zaplanuj swój wyjazd odpowiednio wcześniej! W dniu meczu natężenie ruchu na drogach dojazdowych do Warszawy będzie dużo większe niż zwykle. Wiąże się to nie tylko z dużą liczbą kibiców Pogoni zmierzających do stolicy, ale także z ruchem związanym z trwającą majówką. Czas dotarcia do Warszawy może znacznie się wydłużyć, dlatego też rozpocznij podróż z dużym zapasem.
Piłkarki Pogoni wygrywają kolejne spotkanie! Po bramkach Emilii Zdunek i Zofii Giętkowskiej granatowo-bordowe zdobywają trzy punkty w domowym starciu z Górnikiem Łęczna.
Spotkanie rozpoczęło się chwilę po godzinie 12. Pierwszą świetną okazję wykreowały sobie piłkarki Pogoni, gdy Emilia Zdunek znalazła się sam na sam z bramkarką Górnika, jednak górą była Sandra Urbańczyk. Kilka minut później zawodniczki z Łęcznej były bardzo blisko wyjścia na prowadzenie. Julia Piętakiewicz uderzyła na bramkę granatowo-bordowych, piłka odbiła się od słupka i Zofia Giętkowska wybiła ją z linii bramkowej. Na pierwszego gola w meczu musieliśmy poczekać do niemal czterdziestej minuty - Emilia Zdunek wzięła sprawy w swoje ręce i oddała przepiękny strzał w okienko. |
|