Piękna przygoda Pogoni w Orlen Pucharze Polski zakończyła się po dzisiejszym meczu. Porażka 1:5 z łódzkim TME SMS-em sprawiła, że podopieczne Roberta Dymkowskiego odpadły z rozgrywek na etapie półfinału.
Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla rywalek. Już w 15. minucie Gabriela Grzybowska wykorzystała błąd w rozegraniu piłki w defensywie granatowo-bordowych i pokonała Jagodę Sapor. Podopieczne Marka Chojnackiego raz za razem wyprowadzały skuteczne ataki, dwukrotnie przed stratą gola uchroniła nas Sapor. W 23. minucie TME SMS trafił po raz drugi - gola zdobyła Klaudia Jedlińska. Chwilę później piłkę z linii bramkowej wybiła jedna z defensorek Pogoni. W 37. minucie po raz kolejny świetnie na linii popisała się Sapor. Tuż przed przerwą pierwszą świetną okazję miały piłkarki Pogoni. Z rzutu wolnego dośrodkowywała Emilia Zdunek, a Alicja Dyguś dobrze skierowała piłkę głową, lecz na posterunku stała bramkarka zespołu z Łodzi.
Żądne rewanżu za jesienną porażkę w Luzinie 1:3 sianowskie piłkarki Victorii SP2 przystąpiły z animuszem do spotkania z drużyną Wikędu GOSRiT Luzino. Pomimo wielu osłabień grały dobry mecz. Strzeliły nawet pierwsze bramkę w 32 minucie a jej zdobywczynią była Klaudia Majerczak po bardzo ładnym zagraniu w uliczkę Klaudii Rogowicz, która wróciła do gry po dwóch latach przerwy. Niestety radość sianowianek trwała bardzo krótko bo minutę później luzinianki po golu Pauliny Lublewskiej w 32 minucie wyrównały na 1:1. W 39 minucie zespół z Luzina wyszedł na prowadzenie 2:1 po uderzeniu Eweliny Barra i rykoszecie jednej z naszych obrończyń. Jeszcze w 43 minucie ponownie pokazała się Paulina Lublewska i zrobiło się 3:1 dla Luzina.
3 maja kibice na stadionie B3 przy ul. Karłowicza obejrzą dwie najmocniejsze ekipy rundy wiosennej w polskiej piłce kobiecej. Do Szczecina przyjedzie TME SMS Łódź, który będzie chciał powstrzymać niepokonaną od dawna w domu granatowo-bordową ekipę. Stawką jest awans do finału Orlen Pucharu Polski.
Ostatnie spotkania Kobieca Duma Pomorza jest niepokonana w domu już od października zeszłego roku, co więcej od momentu jesiennej porażki 1:4 z Górnikiem Łęczna podopieczne Roberta Dymkowskiego wygrały wszystkie spotkania rozgrywane w Szczecinie. W poprzedniej kolejce pokonały 4:2 kandydata do spadku z ligi z Radomia i awansowały na czwarte miejsce w tabeli.
Grają panie. Zapraszamy do śledzenia poczynań piłkarek w tym sezonie. Zachęcamy do dodawania własnych relacji i fotorelacji, oraz oczywiście do komentarzy. Najlepsze relacje ukażą się również jako newsy.
Wylosowano pary półfinału Orlen Pucharu Polski Kobiet. Przeciwnikiem Pogoni Szczecin będzie aktualny Mistrz Polski i lider tabeli UKS SMS Łódź. Spotkanie rozegrane zostanie 3 maja o godzinie 12:00 w Szczecinie. W drugiej parze AP ORLEN Gdańsk podejmie AZS UJ Kraków.
Kobieca Duma Pomorza z kolejnym zwycięstwem! Podopieczne trenera Dymkowskiego pokonały bydgoski Sportis KKP 4:2 po golach Patrycji Michalczyk, Roksany Ratajczyk, Karoliny Łaniewskiej oraz Natalii Oleszkiewicz.
Trener Robert Dymkowski sprawił niespodziankę i w pierwszej jedenastce znalazła się Zuzanna Radochońska, która niedawno wróciła do gry po ciężkiej kontuzji i dwukrotnie dała świetną zmianę w spotkaniach z AP Orlenem oraz Górnikiem. Już w 10. minucie Weronika Szymaszek została sfaulowana w polu karnym i sędzia Michalina Diakow podyktowała jedenastkę - rzut karny pewnie wykorzystała Patrycja Michalczyk. W kolejnych minutach nie zarysowała się przewaga żadnej z drużyn. Kolejną świetną okazję miała Pogoń, gdy w 32. minucie Emilia Zdunek świetnie uderzyła z dystansu, lecz Kinga Rabinek sparowała futbolówkę na rzut rożny.
Grają panie. Zapraszamy do śledzenia poczynań piłkarek w tym sezonie. Zachęcamy do dodawania własnych relacji i fotorelacji, oraz oczywiście do komentarzy. Najlepsze relacje ukażą się również jako newsy.
Pogoń Szczecin w półfinale kobiecego Pucharu Polski! Po wyrównanej pierwszej części gry, w drugiej połowie podopieczne Roberta Dymkowskiego nie dały żadnych szans i wypunktowały Górnika rewanżując się tym samym za niedawną porażkę w lidze.
Spotkanie idealnie rozpoczęło się dla zespołu prowadzonego przez Roberta Dymkowskiego. Już w 3. minucie Emilia Zdunek wypatrzyła w polu karnym osamotnioną Natalię Oleszkiewicz, a ta wpakowała piłkę do siatki strzeżonej przez Sandrę Urbańczyk. W 15. minucie kolejny strzał na bramkę Górnika oddała Alicja Dyguś, jednak tym razem golkiperka gospodyń była na posterunku. Chwilę później Natalia Radkiewicz niepewnie wybiła piłkę, futbolówka trafiła do Klaudii Lefeld, a ta nie dała szans naszej bramkarce. W 29. minucie Weronika Szymaszek otrzymała kapitalne podanie od Roksany Ratajczyk, lecz w sytuacji sam na sam uderzyła obok słupka. Kolejne minuty należały do zespołu „Zielono-Czarnych”, które skutecznie operowały piłką nie dając Pogoni możliwości na przeprowadzanie konkretnych akcji. |
|