Piłkarze Świtu Szczecin zakończyli sezon z podwójną koroną. Do mistrzostwa w rozgrywkach trzeciej ligi dołożyli zwycięstwo w Pucharze Polski ZZPN. Bramkę na wagę trofeum, na początku drugiej połowy zdobył Łukasz Święty.
To czwarte trofeum na szczeblu województwa zdobyte przez drużynę z północnego Szczecina. Ostatni raz po Puchar Polski ZZPN sięgali w latach 2020 i 2021, a następnie trofeum dwukrotnie trafiało do rezerw Pogoni Szczecin. W 2024 roku puchar wrócił do Świtu, więc od pięciu lat nie opuszcza Szczecina.
Już w środę na stadionie im. Leszka Zakrzewskiego w Świnoujściu odbędzie się decydujący mecz o Puchar Polski na szczeblu województwa zachodniopomorskiego. O trofeum rywalizować będzie miejscowa Flota i Świt Szczecin.
Oba zespoły jako reprezentanci trzeciej ligi, do rywalizacji w pucharze przystąpiły na etapie 1/8 finału. Gospodarze na swojej drodze wyeliminowali dwóch przedstawicieli klasy okręgowej (Orzeł Łoźnica i Iskrę Banie) oraz obrońcę trofeum (Pogoń II Szczecin). Świt w pierwszym meczu gładko ograł swoje rezerwy, ale na kolejnych dwóch etapach losy awansu rozstrzygał dopiero po serii rzutów karnych, eliminując Błękitnych Stargard i Bałtyk Koszalin.
W poniedziałek w siedzibie Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się losowanie par barażowych o prawo gry w Klasie Okręgowej i IV lidze.
W pierwszym etapie baraży o prawo gry w Klasie Okręgowej spotka się ośmiu wicemistrzów A klasy. Zwycięzcy tych meczów, tydzień później spotkają z przedstawicielami Klasy Okręgowej, którzy w zakończonym sezonie ligowym zajęli miejsca barażowe.
Zakończenie sezonu 2023/24 zapowiada się dla nas w tym roku wyjątkowo pompatycznie. Na świeżo ochrzczonym stadionie w Świnoujściu, w najbliższą środę o godzinie 18:00 odbędzie się bowiem finałowe spotkanie o Puchar Polski ZZPN.
To, że trafiło na Świnoujście, to przypadek (chyba, że działały jakieś moce z zaświatów), wynika bowiem z pucharowej drabinki, ale święto dla nas niebagatelne. Naprzeciwko siebie staną Morski Klub Sportowy Flota i Klub Sportowy Świt Szczecin. Zwycięska drużyna otrzyma puchar przechodni, pamiątkową kopię, 30 medali, 40 tys. zł oraz prawo udziału w rozgrywkach centralnych Pucharu Polski PZPN. Przegrany otrzyma pamiątkowy puchar, medale, oraz 10 tys. zł nagrody.
Ligowo-pucharowy przeplataniec trwa. Teraz czas na półfinały Pucharu Polski ZZPN, w tym spotkanie Iskra Banie - Flota Świnoujście. Zostanie ono rozegrane na boisku w Baniach, pojutrze, tj. w środę 05 czerwca 2024 o godzinie 18:00.
Z drużyną Iskry spotkaliśmy się już w Pucharze Polski w sezonie 2018/19. Była to IV runda, a licząc 'od dołu' 1/32 finału. Pojedynek był można powiedzieć dwuetapowy. 01 grudnia 2018 wyruszyliśmy w podróż, ale już w autokarze otrzymaliśmy telefon, że boisko w Baniach nie nadaje się do gry i zawróciliśmy spod Przybiernowa. Ostatecznie mecz odbył się 23 lutego 2019 w Gryfinie na boisku ze sztuczną nawierzchnią, przy świetle elektrycznym.
We wtorek i środę 4 i 5 czerwca rozegrane zostaną spotkania 1/2 Finału Pucharu Polski ZZPN.
Po poprzedniej rundzie wiadomo już, że rezerwy Pogoni Szczecin nie obronią zdobytego przed rokiem tytułu. Iskra Banie zmierzy się z Flotą Świnoujście, a Bałtyk Koszalin podejmować będzie beniaminka II ligi, Świt Szczecin. 1/2 Finału Pucharu Polski ZZPN
Selekcjoner Michał Probierz przedstawił listę 29 powołanych zawodników do reprezentacji Polski na czerwcowe zgrupowanie, które będzie ostatnim etapem przygotowań do UEFA EURO 2024.
Wśród powołanych zawodników znajduje się kapitan Pogoni Szczecin, Kamil Grosicki. Nasza drużyna narodowa przed turniejem w Niemczech rozegra dwa mecze towarzyskie: z Ukrainą oraz Turcją. Zgodnie z regulaminem rozgrywek mistrzostw Europy, każda z reprezentacji musi dostarczyć UEFA listę zawierającą minimum 23 zawodników, a maksymalnie 26 do 7 czerwca.
W środę przy Stołczyńskiej odbył się ćwierćfinał regionalnego Pucharu Polski, w którym Świt podejmował Błękitnych Stargard i z którymi wygrał po emocjonującym boju w serii rzutów karnych.
Pierwsza połowa w wykonaniu Świtu była dość apatyczna i rozgrywana w zbyt wolnym tempie, natomiast Błękitni pokazali się w tej części gry z dobrej strony, tworząc kilka okazji do zdobycia bramek. Najpierw dyspozycje stojącego między słupkami Przemka Matłoki technicznym uderzeniem sprawdził Jakub Duda, a po chwili piłkę w siatce Świtu umieścił pewnym strzałem z jedenastego metra Grzegorz Aftyka i goście wyszli na prowadzenie. W odpowiedzi strzelał z dystansu Marcel Kasprzak, a Stargardzianie mogli podwyższyć z kolei w końcówce pierwszej części gry po woleju Mateusza Ogrodowskiego. |