Działacze pierwszoligowego PGE KPR-u Gryfino przekazali gorsze wiadomości. A to podobno nie koniec. - Jak to w każdej firmie bywa, tak samo jest i u nas. Raz jest lepiej, a raz gorzej. Niestety, pomimo olbrzymich starań naszego zarządu klubu nie udało nam się dopiąć przewidywanego budżetu finansowego na nadchodzący sezon, choćby do takiego poziomu, jaki był rok temu - możemy przeczytać w krótkim oświadczeniu.
- Łączy się to z tym, iż musimy redukować koszty, co odbija się oczywiście na zawodnikach. Niestety, w nowym sezonie, aby móc wystartować w I lidze, musimy się pożegnać z tzw. 'trzonem' zespołu. Oczywiście klub zaproponował zawodnikom nowe oferty kontraktowe, takie, na jakie było nas stać, lecz sami zawodnicy nie byli w stanie ich zaakceptować. Więc niestety przez najbliższe kilka dni będziemy informować o odejściach z zespołu - dodali działacze.
Po 2 latach podziękowano za współpracę Krzysztofowi Karnacewiczowi, który rozegrał w Gryfinie 29 pojedynków ligowych, rzucając przy tym 91 bramek łącznie w I lidze, jak i II lidze. Jak przekazano naszej redakcji, Krzysztof związał się już kontraktem z drużyną zza Odry i dalszą swoją karierę sportową będzie kontynuował na parkietach ligi niemieckiej.
źródło: własne
|
|