Kolejny mecz z rywalem z ligowego topu zagrają Błękitni Stargard. Podopieczni Krzysztofa Kapuścińskiego zmierzą się z czwartą w tabeli Puszczą Niepołomice. Pojedynek ten będzie idealną okazją do zniwelowania straty do miejsca barażowego. Przeszkodę w osiągnięciu korzystnego wyniku w Niepołomicach może stanowić defensywny problem Błękitnych. W meczu z Puszczą zabraknie Macieja Liśkiewicza oraz Grzegorza Szymusika, którzy muszą odpokutować nadmiar żółtych kartek.

Niepołomice to trudny teren, gdzie gospodarze w tym roku przegrali tylko raz. W połowie września Puszczę pokonał Raków Częstochowa 2:0. Poza tą porażką niepołomiczanie wygrali sześć razy, a w czterech przypadkach podzielili się punktami z rywalem. Warto podkreślić, że gospodarze sobotniej potyczki choć nie zdobywają przed swoja publicznością dużo goli (15), to tracą ich także mało (7). W ostatnim domowym meczu Puszka pokonała Stal Stalowa Wola 2:1, zdobywając decydującą bramkę w doliczonym czasie gry.

Stargardzianie w delegacji grają w kratkę. Ich wyjazdowy bilans to trzy wygrane, cztery remisy oraz cztery porażki, bramki 12:14. Na kolejne zwycięstwo Błękitnych w delegacji kibice czekają od 23 września i wygranej 1:0 w Kołobrzegu. W kolejnych pięciu meczach stargardzianie trzy razy zremisowali i dwa razy przegrali. Podopieczni Krzysztofa Kapuścińskiego w tym roku raz wystąpili na wyjeździe. Mimo wielu okazji tylko zremisowali z Siarką Tarnobrzeg 1:1.

Trener stargardzian będzie musiał nanieść poprawki na defensywę swojej drużyny. Tak jak napisaliśmy, w Niepołomicach nie będą mogli wystąpić Maciej Liśkiewicz (osiem żółtych kartek) oraz Grzegorz Szymusik (cztery żółte kartki). Gospodarze do spotkania przystąpią z kolei bez absencji. Liderami ćwierćfinalisty Pucharu Polski są ograny w Ekstraklasie dyrygent obrony, Piotr Stawarczyk, bramkostrzelny obrońca Michał Czarny oraz pomocnik Maciej Domański.

źródło: własne