Miniony tydzień okazał się dla siatkarek polickiego Chemika bardzo interesujący. I wcale nie z tytułu rozgrywanych meczów czy osiąganych wyników. Obrończynie tytułu poznały rywala w walce o mistrzostwo, a kilka z nich powołano do kadry narodowej.
Powrotu do reprezentacyjnych barw czołowych siatkarek Chemika można było się spodziewać. Szczególnie, że pod rządami nowego selekcjonera - Jacka Nawrockiego kadra ma nabrać nowego blasku. Mają w tym pomóc Agnieszka Bednarek-Kasza, Izabela Kowalińska, Aleksandra Krzos oraz Anna Werblińska. Czy tak w istocie będzie? O tym dopiero się przekonamy. Na razie przecież mowa o 32 powołanych zawodniczek, z których selekcjoner dopiero wybierze skład na mecze World Grand Prix czy Mistrzostwa Europy w Belgii i Holandii. Radość, a w przypadku Aleksandry Krzos, spore zaskoczenie, musi jednak jeszcze ustąpić miejsca koncentracji przed decydującymi bataliami o tytuł w lidze...
W finale play-off o mistrzostwo Orlen Ligi Chemik spotka się z Atomem Treflem Sopot. I choć od zakończenia sezonu zasadniczego siatkarki z Trójmiasta były typowane niemal jako pewniak do gry w finale, po pierwszym meczu półfinałowym przeciwko Muszyniance, nie było to już tak oczywiste. Sopocianki dały sobie jednak radę w kolejnych spotkaniach i w ostatecznym rozrachunku pewnie przeszły tę przeszkodę w stosunku 3:1. Tym samym Atom powrócił do gry w Lidze Mistrzyń, w której będzie występować po raz czwarty w swojej historii.
Przypomnijmy jednocześnie, że w tych prestiżowych rozgrywkach mają prawo zagrać dwa najlepsze zespoły z polskiej ligi. Drugi raz z rzędu będzie to oczywiście Chemik. A o tytuł na krajowym podwórku zespoły zmierzą się już niebawem. Pierwsze dwa spotkania w najbliższy piątek i sobotę w szczecińskiej Arenie.
źródło: własne
|
|