Po serii trzech porażek z rzędu koszykarze stargardzkiej Spójni w końcu zaznali smaku zwycięstwa. Podopieczni Aleksandra Krutikowa w meczu 12. kolejki pierwszej ligi pokonali na wyjeździe 70:61 SKK Siedlce i tym samym odnieśli siódmą wygraną w sezonie.

Choć pojedynek dwóch rannych piątek lepiej rozpoczęli goście, to jednak premierowej odsłony nie mogli oni zaliczyć do udanych. O ile w pierwszych pięciu minutach przeprowadzili oni skuteczne trzy akcje to później nie było już tak dobrze. Trójka Stokłosy ustaliła jedynie wynik pierwszej kwarty 17:9 dla gospodarzy.

W drugiej ćwiartce role się odwróciły, to Siedlczanie mięli spore problemy ze skutecznością. Był to także wynik lepszej gry obronnej biało-bordowych. Spójnia wykorzystała niedyspozycję gospodarzy, nie tylko wyrównała, ale także na przerwę schodziła z szcześciopunktowym prowadzeniem. Pięć punktów m. in. zdobył Łukasz Bodych.

W trzeciej kwarcie gra się wyrównała. SKK w pewnym momencie nawet wyrównał i wyszedł na chwilowe prowadzenie. Jednak za sprawą akcji Stokłosy i Mieczykowskiego to goście przed ostatnią odsłoną prowadzili różnicą czterech oczek.

W czwartej kwarcie biało-bordowi nie pozwolili rozwinąć skrzydeł gospodarzom a sami uzyskali kilkupunktową przewagę. Czas płynął Spójnia ciągle prowadziła, mimo problemów ze skutecznością w rzutach zza linii 6,75 metra (6 celnych rzutów na 25 prób) w decydujących momentach to właśnie trafienia z dystansu Łukaszów Bodycha i Żytki były przysłowiowym gwoździem do trumny nadziei miejscowych. Goście wygrali 70:61 i w spokoju mogą się przygotowywać do ostatniego w tym roku pojedynku z GTK Gliwice.

SKK Siedlce - Spójnia Stargard Szcz. 61:70 (17:9, 7:21, 20:18, 17:22)

SKK Siedlce: Osiński 14, Sobiło 13 (6 as., 3x3, 7 strat), Sulima 13 (6 as., 4 straty), Gawrzydek 9, Dębski 5, Weres 5, Ratajczak 2 (13 zb.), Bal 0, Nędzi 0

Spójnia: Łukasz Bodych 14, Stokłosa 12, Bigus 11 (16 zb., 2 bloki), Pluta 10, Wróblewski 10, Mieczkowski 6, Żytko 6 (5 zb., 4 straty, 4 przechwyty), Paweł Bodych 1, Berdzik 0

źródło: własne