Od zbliżającego się sezonu zawodniczki klubu MKS Olimpia Szczecin grać będę w Ekstralidze.
- Postaramy się powalczyć o jak najlepsze miejsce. Nie stawiamy się na przegranej pozycji, do każdego meczu będziemy podchodzić z pozytywnym nastawieniem - powiedziała Beata Watychowicz kapitan zespołu. Gotowość do rozgrywek potwierdzają nastroje jakie panują w zespole. Zawodniczki są silnie zmotywowane. Dodatkową szansę na dobre występy daje wzmocnienie składu jakie w ostatnim czasie miało miejsce. Do klubu dołączyły dwie zawodniczki. Ewa Cieśla z LUKS Sportowa Czwórka Radom wzmocni linię ofensywną zespołu, z kolei Monika Kędzierska, która wzmocni linię defensywną dołączyła do zespołu z Pragi Warszawa. Odeszła za to Joanna Pałaszewska, Katarzyna Krowiak, Aleksandra Downarowicz i Kamila Lewczuk. Ta ostatnia przeszła do Błękitnych Stargard Szczeciński. Najprawdopodobniej do końca rundy zabraknie również kontuzjowanej Patrycji Falborskiej.
Droga do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce zajęła im dziewięć lat. Budowę silnego klubu rozpoczęto od podstaw, mocno stawiając na szkolenie młodzieży. Efekty ciężkiej pracy przynoszą teraz rezultaty.
- Od samego początku naszym celem był awans do Ekstraligi, nie była to droga łatwa, ale dzięki ciężkiej pracy udało się nam osiągnąć sukces - mówi prezes klubu Maciej Buryta. - Dzięki programowi szkolenia rozwijanemu wspólnie z miastem Szczecin, jesteśmy gotowi stać się pełnoprawnym i pełnym zespołem grającym w najwyższej lidze.Pierwszy mecz Olimpijki zagrają 2 sierpnia o 13 z mistrzem Polski Medykiem Konin. Spotkanie, z powodu renowacji murawy na obiekcie przy ul. Bandurskiego, odbędzie się na stadionie miejskim przy ul. Twardowskiego. Wstęp wolny.
źródło: szczecin.eu/własne
|
|