Pucharowa przygoda zakończona na półfinale [wideo]
AZS Koszalin swoją przygodę w Gdynia Basket Cup zakończył na półfinale. Przypomnijmy, że w piątek (20.02) podopieczni Igora Milicia w ćwierćfinale Turnieju Finałowego Pucharu Polski dla drużyn grających w PLK pokonali Trefl Sopot a w sobotę, w meczu którego stawką awans do finału, mierzyli się ze Stelmetem. Tym razem osłabieni brakiem Szymona Szewczyka Akademicy nie mieli żadnych skutecznych argumentów przeciwko Zielonogórzanom i przegrali 65:87 z późniejszym triumfatorem zawodów. W finale podopieczni Sasy Filipovskiego pokonali 77:71 Rosę Radom i mogli świętować zdobycie pierwszego tytułu w tym sezonie.
O ile w starciu z Treflem brak polskiego środkowego nie był tak widoczny, bowiem doskonale zastąpił go Ivan Radenović to już w pojedynku ze Stelmentem nie było tak różowo. Co prawda Serb znowu zrobił swoje, zdobył 15 pkt. i zgromadził na swoim koncie 5 zbiórek, to jednak brak było kolejnego wysokiego gracza w rotacji. Emocje w półfinałowej potyczce tak szybko jak zaczęło się spotkanie tak szybko się skończyły. Biało-zieloni zaczęli od mocnego uderzenia zarówno w obronie jak i w ataku. Koszalinianie w pierwszej, ale także w sumie w drugiej kwarcie nie mogli sforsować defensywy Stelmetu zdobywając odpowiednio tylko dwanaście i siedemnaście oczek. Biało-niebiescy trafili tylko w sumie sześć rzutów z gry. Co nie udawało się zachodniopolskim zawodnikom wychodziło Lubuszanom. Prym w ataku wiedli Hosley i Cel. Ich akacje chyba będą się śnić po nocach rywalom. Spotkanie zostało rozstrzygnięte przed przerwą a po zmianie stron, gracze z Winnego Grodu mając wysoką przewagę 'pilnowali' wyniku ostatecznie wygrali 87:65. - Zielonogórzanie zdecydowanie wygrali bo byli lepsi. My z naszej strony staraliśmy się walczyć, ale nie udało się stworzyć lepszego widowiska. Przełomowe były początki spotkania, kiedy to nie zareagowaliśmy tak jak powinniśmy. W drugiej kwarcie mimo naszego dużego wysiłku nie udało się 'wrócić' do spotkania. Mieliśmy dwie, trzy szanse, ale nie poszły one po naszej myśli i Stlemet utrzymał przewagę do samego końca spotkania - mówił na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec AZS-u Igor Milicić - Źle rozpoczęliśmy to spotkanie, Stelmet uzyskał przewagę i dzięki temu im się dużo łatwiej grało a my musieliśmy gonić wynik. W drugiej połowie zagraliśmy dużo lepsze zawody, ale mieliśmy już duża stratę, której mogliśmy zniwelować. Zielongórzanie mając wysokich zawodników świetnie radzili sobie pod koszem. Musimy wyleczyć nasze drobne kontuzje i wrócić na ligę silniejsi - dodał rozgrywający Akademików Krzysztof Szubarga Półfinał: Stelmet Zielona Góra - AZS Koszalin 87:65 (27:12, 21:17, 18:17, 21:19) Stelmet: Cel 17 (3x3), Hosley 14 (6 zb., 5 as.), Robinson 11, Hrycaniuk 10 (5 zb.), Lalić 8, Chanas 8, Zamojski 8 (6 zb.), Troutman 7, Koszarek 2, Pełka 2, Kucharek 0 (6 as.) AZS Koszalin: Woods 15 (10 zb,), Radenović 15 (5 zb.), Mielczarek 10 (3x3), Austin 6, Swanson 5, Dąbrowski 3, Vrbanc 3, Stelmach 3 Finał: Rosa Radom - Stelmet Zielona Góra 71:77 (15:17, 28:18, 6:20, 22:22) Rosa: Taylor 19, Gibson 18, Sokołowski 13, Majewski 12, Jeszke 4, Mirković 3, Adams 2, Turek 0, Szymkiewicz 0, Zalewski 0. Stelmet: Robinson 18, Zamojski 18, Hosley 15, Koszarek 8, Cel 7, Hrycaniuk 7, Lalić 4, Chanas 0, Troutman 0
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / PLK
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|