Pokrzywdzone przez sędziów?
Smak wczorajszej porażki siatkarskich gwiazd z Kazania okazał się dla nich wyjątkowo gorzki. Zespół Dynama schodził z boiska mocno poturbowany, a złość i niedowierzanie towarzyszyły rosyjskim zawodniczkom długo po ostatnim gwizdku.
Upust swoim emocjom dała po spotkaniu - Maria Borodakova, która na konferencji prasowej parokrotnie podkreśliła, jak zła praca sędziów odbiła się na boiskowych wydarzeniach: Praca arbitrów była bardzo zła, a błędy przez nich popełnione wpłynęły na naszą koncentrację - twierdziła kapitan Dynama. Na taką ocenę obruszyła się z kolei Anna Werblińska. Co powiedziała przywódczyni polickiej ekipy?
Wyraźnie i w zdecydowanym tonie zaprzeczyła, jakoby wynik meczu został w jakikolwiek sposób wypaczony: Wydaje mi się, że sędziowie mylili się na korzyść jednej jak i drugiej drużyny, także w tym aspekcie jest remis.
Znacznie więcej powściągliwości w ocenie zdarzeń na boisku wykazał za to drugi trener rosyjskiej ekipy - Denis Matveev: Było sporo emocji po obydwu stronach siatki, bo każda ze stron bardzo chciała wygrać. W hali panowała atmosfera, która wpływała na naszą grę i pomagała gospodarzom. Co do sędziowskich pomyłek, to istotnie miały one miejsce, ale my nie powinniśmy podchodzić do nich zbyt emocjonalnie. Skupiliśmy się na tym, na czym nie powinniśmy. Popełniliśmy zbyt wiele błędów, by wygrać tego dnia z Chemikiem. Przy okazji szkoleniowiec gości skomplementował organizację spotkania i kibiców, których doping nazwał 'niesamowitym'.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |