Koniec passy Gwardii
Gwardia Koszalin przegrała z Bałtykiem Gdynia 0:1, tym samym zakończyła się passa pięciu wygranych w lidze z rzędu Gwardzistów. Koszalinianie rozpoczęli spotkanie od zmasowanych ataków. W polu karnym gości co trochę dochodziło do sytuacji, po których powinna paść bramka. Jednak żaden ze strzałów nie zaskoczył Tułowieckiego. Podczas kolejnych minut gra się wyrównała. Podczas jednego ze starć urazu doznał Ryuki Kozawa. Na szczęście po interwencji medyków wrócił on z powrotem na boisko.
Tułowieckiego w kolejnych minutach próbowali pokonać Kozawa, Słowiński oraz Dondera. Jednak bramkarz Kadłubów był na posterunku.
Po przerwie gdynianie ruszyli do ataku. Przez co koszalińscy defensorzy musieli się bardziej skupić. Gwardziści starali się atakować, Słowiński dwukrotnie uderzał na bramkę gości. Zakoczyć golkipera Bałtyku próbowali także Miętek i Szymański. Niestety w 73 minucie przyjezdni objęli prowadzenie. Radosław Krysiński wykorzystał podanie Dettlaffa i będąc w sytuacji 'sam na sam' pokonał Fabiańskiego. Podopieczni Tadeusza Żakiety chcieli jak najszybciej doprowadzić do zmiany wyniku. Najlepszą do tego sytuację miał Miętek w doliczonym czasie gry. Jednak posłał on futbolówkę wysoko nad poprzeczką. Gwardia: Fabiański - Sobiegraj, Szmidke, Wojciechowski, Dondera - Miętek, Shinmura (70’ Sato), Wojach (46’ Sidor), Szymański, Kozawa - Słowiński
ďż˝rďż˝dďż˝o: www.gwardia-koszalin.pl/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|