Wygrana Floty ze skandalem w tle
Piłkarze Floty Świnoujście odnieśli trzecie zwycięstwo w okresie przygotowawczym. W sobotnim sparingu Wyspiarze pokonali u siebie trzecioligową Kotwicę Kołobrzeg 4:1. Spotkanie rozegrane zostało hokejowym systemem, z tą różnicą, że jedna tercja trwała trzydzieści minut. Po godzinie gry jedną bramką prowadzili piłkarze z Kołobrzegu. Świnoujścianie odwrócili jednak losy rywalizacji w ostatniej tercji, którą wygrali aż 4:0. Na wyspie Uznam doszło także do przepychanki piłkarzy obu drużyn, w którą włączyli się także fani Floty Świnoujście.
O zwycięstwie Kotwicy w pierwszej tercji zadecydowała bramka Tomasza Bejuka z 21 minuty gry. Były piłkarz Floty dobił piłkę po strzale Tomasza Rydzaka. Po jednym ze starć w drugiej części, doszło do spięcia między piłkarzami. Z okazji skorzystały osoby mieniące się sympatykami drużyny gospodarzy, którzy rzucili się na piłkarzy z Kołobrzegu. Sytuacja została jednak opanowana i gra została wznowiona. Wyspiarze udowodnili swoją wyższość w ostatnich dwóch kwadransach gry. W 63 minucie stan rywalizacji wyrównał Bartosz Śpiączka, a cztery minuty później prowadzenie Flocie dał testowany Jakub Pułka. W 75 minucie rzut karny dla kołobrzeżan zmarnował Krzysztof Biegański, co zemściło się na drużynie gości. Gospodarze zdołali zdobyć jeszcze dwie bramki. Najpierw do bramki Kotwicy trafił Piotr Kieruzel, a wynik meczu ustalił testowany Dawid Jarka.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|