Dublet Śpiączki
Wyspiarze wygrali drugi raz z rzędu. Po dwóch trafieniach Bartosza Śpiączki, Flota Świnoujście pokonała 2:0 Chojniczankę Chojnice. Świnoujścianie w końcu wykazali się skutecznością i udowodnili wyższość nad zespołem gości. Seria spotkań bez wygranej przeobraża się w serię zwycięstw, na co nikt na wyspie Uznam, narzekać nie może.
Choć od początku spotkania to gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce, groźniejsi byli goście. Ostrzał bramki Floty przez m.in. Tomasza Ostalczyka (były gracz Wyspiarzy), był jednak niecelny. Pierwszy celny strzał w meczu oddał Tomasz Mikołajczak, ale bez najmniejszych kłopotów piłkę złapał bramkarz świnoujścian. Niskie tempo gry, spowodowało, że mecz nie należał do najciekawszych. Kibice, którzy przybyli na stadion, po dwóch kwadransach gry, mogli czuć rozczarowanie. W końcówce pierwszej połowy Flota osiągnęła przewagę, którą zdołała udokumentować w 40 minucie. Wyspiarze wzorowo rozegrali kontratak, w którego końcowej fazie Rafał Grzelak kiwnął obrońcę, a następnie podał piłkę do Bartosza Śpiączki. Napastnik Floty bez problemów umieścił ją w pustej bramce Chojniczanki i zrobiło się 1:0. W końcówce pierwszej części dośrodkowanie Krzysztofa Bodzionego o mały włos nie zaskoczyło Rafała Misztala.
Na drugą połowę, gości wyszli z trójką napastników. Decyzja o wzmocnieniu ofensywy, przełożyła się na okazję dla Chojniczanki. W 55 minucie uderzenie Daniela Chyły, z linii bramkowej wybił Krzysztof Bodziony. Dziesięć minut później Flota podwyższyła na 2:0. Na strzał z narożnika pola karnego zdecydował się Bartosz Śpiączka, co zaskoczyło bramkarza gości, który po raz drugi musiał wyciągnąć piłkę z własnej bramki. W 75 minucie świetny strzał na bramkę Wyspiarzy oddał Jakub Mrozik. Piłka na szczęście dla gospodarzy odbiła się od słupka, a dobijający ją Maciej Ropiejko fatalnie spudłował. Tuż przed upływem regulaminowego czasu gry Łukasz Jasiński sfaulował w polu karnym Macieja Ropiejkę, za co obejrzał czerwoną kartkę. Do rzutu karnego podszedł natomiast Tomasz Mikołajczak. Chojniczanka, która w sobotę chciała, ale nie mogła nie zmieniła już rezultatu meczu. Strzał gracza drużyny z Chojnic pewnie obronił Szymon Gąsiński.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|