Będzie czwarta porażka?
Koszykarska Kotwica Kołobrzeg udała się do trójmiasta, by zmierzyć się z
Wicemistrzem Polski - Treflem Sopot. Po wczorajszych (20.10) zwycięstwach Rosy Radom i Startu Gdynia Czarodzieje z Wydm są jedyną drużyną w PLK, która nie zaznała smaku zwycięstwa. Niewiele wskazuje żeby Kołobrzeżanie poprawili tą statystykę. Jeszcze nigdy w Sopocie nie wygrali na najwyższym szczeblu rozgrywek. Drużynie, która jest po przejściach, była budowana na szybko przed startem sezonu - bowiem nie było wiadome czy w ogóle przystąpi do rozgrywek, trudno będzie rywalizować z podrażnionymi zdobywcami Superpucharu Polski. Trójmiejscy koszykarze będą chcieli zmazać plamę po dwupunktowej porażce z AZSem Koszalin. W tym sezonie grający w Eurocup koszykarze we własnej hali zagrali dwa razy demolując Polpharmę Starogard Gdański i Start Gdynia.
Aż sześciu zawodników Trefla rzuca średnio w spotkaniu około dziesięć punktów na mecz. Najskuteczniejszy jest Frank Turner (16,3pkt), niewiele ustępuje mu Przemysław Zamojski, do tego grona należy doliczyć jeszcze Filipa Dylewicza, Šime Špralja, Adama Waczyńskiego i Maurice Ackera. W Kotwicy zdecydowanym liderem jest Sean Mosley, gdy on ma słabszy dzień, Kołobrzeżanie zdecydowanie odstają od przeciwnika.
O zwycięstwo będzie bardzo trudno, przypomnijmy, że w sparingu przed sezonem Trefl także był zdecydowanie lepszy, ale to jest sport, nie zawsze faworyt wygrywa i chyba tylko w tym należy mieć nadzieje. Spotkanie zostanie rozegrane w poniedziałek (22.10) o godzinie 19.00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|