Drugą z rzędu wygraną w sezonie zaliczyli piłkarze Błoni. Zespół z Barwic po przyjściu trenera Jana Kępy wyraźnie odżył i w każdym kolejnym spotkaniu gra dobrze. W sobotnie po południe gracze Błoni pokonali na własnym stadionie Jedność Tuczno 3:1. Wygrana jak najbardziej należała się gospodarzom za cały przebieg meczu.
Wynik spotkania w 13 minucie otworzył Grzegorz Kwiatkowski. Doświadczony i znany w regionie obrońca zdobył bramkę po ładnym strzale z linii pola karnego w okienko. W pierwszej połowie miejscowi mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia ale pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0. Druga połowa była wyraźniej słabsza niż pierwsza w wykonaniu Błoni, ale mimo tego barwiczanie w niej strzelili dwie bramki za sprawą Kuby Lisa. W 75 minucie dobrą wrzutkę wykonał Mariusz Dziwirski i Lis celnie uderzył z głowy i pokonał bramkarza. W 90 minucie goście po mocnym uderzeniu z pola karnego strzelili kontaktowego gola i w końcówce zrobiła się nerwówka.

Sędzia główny doliczył aż 4 minuty. Piłkarze z Tuczna konsekwentnię atakowali, ale ich ataki były dość słabe. Szybką kontrę za to przeprowadzili barwiczanie i za sprawą Kuby Lisa podwyższyli prowadzenie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 dla gospodarzy.

Po kilku początkowych porażkach zespół z Barwic odbudowuję swoje miejsce w tabeli. Kolejny mecz piłkarze Błonie zagrają dopiero 3 listopada. Za tydzień piłkarzy z Barwic czeka pauza z powodu wycofania się Spójni Świdwin. Natomiast 3 listopada Błonie podejmą w derbach Zawiszę Grzmiąca. Spotkania między tymi zespołami zawsze są bardzo interesujące i zapewne ten mecz też taki będzie.

ďż˝rďż˝dďż˝o: bloniebarwice.vgh.pl/własne