3 punkty pozostały w Pyrzycach
Od zwycięstwa rozpoczął zmagania w sezonie 2012/2013 w regionalnej okręgówce niedawny spadkowicz Sokół Pyrzyce. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 (1:0), choć trzeba przyznać, że był to najmniejszy wymiar kary jaki spotkał tego dnia przyjezdnych. Myśla także miała swoje szanse, ale nie tak klarowne jak pyrzyczanie.
W początkowym fragmencie spotkania pod obydwiema bramkami nie działo się zbyt wiele. Obie jedenastki wymieniały ze sobą zbyt wiele niecelnych podań, co z pewnością nie mogło wpływać korzystnie na przebieg zawodów. Optyczną przewagę posiadał jednak Sokół Pyrzyce, który udokumentował ją w 33. minucie gry. Bardzo dobrze do Damiana Panasiuka zagrywał Adam Kawczyński. Temu pierwszego pozostało jedynie dobrze przyłożyć nogę. Piłka minęła leżącego bramkarza i wpadła do siatki.
Już minutę później powinno być 2:0, przed szansą stanął ponownie Panasiuk, jednak golkiper tym razem stanął na wysokości zadania i nie dał się pokonać, dobitka także okazała się niecelna. Po zdobyciu bramki wzrosła przewaga Sokoła. Jednak wynik do przerwy nie uległ już zmianie.
Po zmianie stron dość szybko do wyrównania mogła doprowadzić Myśla, ale idealną okazję w 50. minucie zmarnował Rafał Bocian. Od 61. minuty przyjezdni zmuszeni byli grać w 10. Drugą żółtą kartkę po celowym zagraniu ręką otrzymał Łukasz Stępniak. Wbrew pozorom różnicy pomiędzy obydwoma zespołami jednak nie było widać. Owszem to Sokół prowadził grę, ale niewiele z tego wynikało. Raziła niemiłosiernie skuteczność. W 76. minucie swojej okazji nie wykorzystał Adam Kawczyński, który po nagraniu Marcina Młodojewskiego mógł się pokusić o zdobycie bramki. Co się nie udawało piłkarzom Piotra Kaczyńskiego udało się podopiecznym Jakuba Pulkowskiego. W 80. minucie po nagraniu z bocznych rejonów boiska piłkę do własnej bramki skierował Mateusz Kozarowski. Ostatnie minuty to już istna kanonada niewykorzystanych sytuacji. Zwłaszcza w ekipie zielono-czerwonych. Jana Panasiuka pokonać próbowali m.in. Damian Panasiuk, Ireneusz Dubik oraz Artur Domowicz. Za każdym razem górą z opresji wychodził pierwszy z wymienionych. Zwycięstwo jak najbardziej zasłużone, jednak okraszone wielkim niedosytem zmarnowanych okazji.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/www.sokolpyrzyce.futbolowo.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|