W środę w Gniewinie Pogoń Szczecin rozegrała dwa sparingi. W przedpołudniowym przegrała z Piastem Gliwice 2:4, a w drugim - pokonała Gryfa Słupsk 4:0.

Piast objął prowadzenie w 15. minucie, kiedy Ruben Jurado uruchomił prostopadłym podaniem Wojciecha Kędziorę, a ten pewnym strzałem w sytuacji sam na sam pokonał Bartosza Fabiniaka. Co nie udało się Pogoni przed przerwą, udało się po zmianie stron. Po efektownej wymianie podań Bartosza Ławy z Siergiejem Mosznikowem (na zdj.) ten drugi znalazł się w sytuacji strzeleckiej i uderzeniem z 13 metrów pokonał Dariusza Trelę.

Z wyrównania szczecinianie nie cieszyli się długo i najpierw Kędziora wykorzystał głową dośrodkowanie Mateusza Matrasa z prawej strony, a następnie zmusił do błędu Hernani, którego złe podanie do bramkarza przejął Jurado i z bliska umieścił piłkę w bramce Pogoni. Gliwiczanie poszli za ciosem i w 77. minucie Hiszpan zaskoczył Krystiana Rudnickiego uderzeniem z 16 metrów. Wynik meczu ustalił Donald Djousse po podaniu od Adriana Budki.

W sparingu z Gryfem Słupsk dwie bramki dla Portowców z rzutów karnych zdobył Mouhamadou Traore. W 15. minucie Senegalczyk wykorzystał '11' podyktowaną za faul na nim samym, a w 86. minucie za przewinienie popełnione na Macieju Dąbrowskim. Jedną bramkę dołożył nowy nabytek szczecina Grzegorz Bonin, który wpisał się na listę strzelców po indywidualnej akcji i młody Kajetan Pogorzelczyk, który wykorzystał podanie od Takafumiego Akahoshiego.

W obu meczach zabrakło kontuzjowanych Adama Frączczaka i Łukasza Zwolińskiego.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/sportowefakty.pl-Marcin Kmita