Remisem 1:1 zakończyło się drugie w tym sezonie spotkanie drużyny Młodej Ekstraklasy Pogoni Szczecin. Portowcy podzielili się punktami z Zagłębiem Lubin. Jedynego gola dla Portowców zdobył Kamil Zieliński. Dla napastnika był to już trzecie trafienie w tegorocznych rozgrywkach MESY. Podpieczni Adam Gołubowskiego bardzo szybko objęli prowadzenie, bo już w 2. minucie trafił Zieliński po asysćie Adriana Żmiji. Żmija dobrze rozpoczął mecz, ale pod koniec pierwszej połowy musiał zejść z powodu urazu. Do momentu zejścia był jedną z wyróżniających się postaci. W drużynie Pogoni na bramce wystąpił Bartosz Fabiniak, który wniósł dużo spokoju w poczynania szczecińskiej defensywy. Przy stracie bramki nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Mimo że to Zagłębie sprawiało wrażenie dominującej drużyny, to Pogoni miała więcej klarownych sytuacji pod bramkowych.

- Jestem zadowolony, ale można było pokusić się o zwycięstwo. Z drugiej strony nie wypada być pazernym, bo wynik oddaje to, co działo sie na boisku. Chłopcy są trochę zawiedzeni, że nie udało się przechylić szali zwycięstwa na naszą stronę. Mieliśmy momenty naprawdę dobrej gry. Byliśmy lepsi indywidualnie, ale Zagłębie dominowało jako zespół pod względem taktycznym. W ich składzie zagrało aż sześciu graczy pierwszej drużyny. Moi zawodnicy wcale im nie ustępowali - komentował spotkanie dla serwisu pogonszczecin.pl Adam Gołubowski, trener Młodej Pogoni.

Zagłębie Lubin (ME) - Pogoń Szczecin (ME) 1:1 (1:1)

Bramki: Wojciech Galas 45. min - Kamil Zieliński 2. min

Zagłębie Lubin: Skrzyniarz - Magdziak, Kowalski-Haberek, Reina (46. Ekwueme), Malarowski, Rakowski (46. Wilczek), Galas (72. Wojciechowski), Azikiewicz (82. Kubicki), Papadopulos (46. Sloboda), Kowalczyk, Bonecki (46. Żyża).

Pogoń Szczecin: Fabiniak - Żmija (45. Gutowski), Krzywicki, Murawski, Szewczykowski, Wilk (80. Strąpoć), Pogorzelczyk (46. Izdebski), Błajewski, Łaźniowski (46. Kotłowski), Fijałkowski, Zieliński (46. Neumann).

�r�d�o: Gracjan Gniadek / PogonSzczecin.pl