Herb rzecz święta
W czasie niedzielnego spotkania Pogoni Szczecin z Piastem Gliwice, szczecińscy kibice zaprezentowali oprawę nawiązującą do głośnej ostatnio sprawy licytacji praw do herbu i tradycji Pogoni.
- Nikt nie ma prawa licytować herbu Pogoni jakby to był zwykły znak towarowy. Symbole te to lata tradycji, lata wyrzeczeń, walki, potu i łez wielu mieszkańców Szczecina i województwa, dlatego też każdy kto chce położyć ręce na herbie Pogoni, powinien się wcześniej trzy razy zastanowić. Właśnie takie głosy najczęściej pojawiają się zarówno na forach, jak i w czasie stadionowych rozmów. Przypomnijmy, że z powodu długów stowarzyszenia MKS Pogoń Szczecin, komornik zajął prawa do najważniejszych dla kibiców symboli, które w tej sprawie nazywane są oficjalnie znakami towarowymi.
- Herb jest najważniejszym i w gruncie rzeczy bezcennym znakiem identyfikującym Pogoń Szczecin i jako taki nie powinien podlegać licytacji, w której określa się cenę czegoś, czego z punktu widzenia tradycji i przywiązania kibiców nie da się ocenić - mogliśmy przeczytać kilkanaście dni temu w oświadczeniu kibiców i zarządu klubu.
Podczas niedzielnego meczu kibice pokazali, że nie będą tylko bezczynnie przyglądać się sytuacji, ale na każdym kroku podkreślać, że 'herb jest tylko jeden i należy do kibiców'. Dlatego też w czasie meczu zaprezentowali oprawę, na którą składały się sektorówka (herb Pogoni) oraz flagi na kijach. Dopełnieniem było skandowanie hasła 'Ten herb jest nasz...', które idealnie odzwierciedla nastroje kibiców, szczególnie gdy okazało się, że w licytacji chcą wziąć udział kibice niezbyt lubianych w Szczecinie klubów.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Własne
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|