Pewna wygrana Orła Pęzino
Pęzino wychodzi zwycięsko w swoim pierwszym sparingu. 6:2 wygrywają podopieczni Sebastiana Kozicy.
Już od pierwszych minut Orzeł Pęzino zaczął agresywnie atakować bramkę drużyny z Małkocina. Pęzino powtórzyło swój wynik z zeszłej rundy wygrywając z Małkocinem 6:2. Napastnicy z Pęzina mieli wiele sytuacji, z których nie wychodzili zwycięsko, mieli po trzy, cztery niewykorzystane sytuacje stuprocentowe. Po bramkach Roberta Kiełczewskiego i Kazimierza Bednarskiego Orzeł Pęzino prowadził dwoma bramkami, lecz nieco ponad pięć minut do końca pierwszej połowy przy stałym fragmencie gry zawodnik Orła Małkocin dośrodkowuje piłkę z narożnika boiska, wkręcając ją przy słupku. Bramka wpadła z winy obrońcy Damiana Kowalczyka, który zaraz po rozpoczęciu rzutu rożnego odszedł od słupka i bramkarz był już bezradny. Pierwszą połowę Damian zagrał bardzo dobrze lecz ostatnie jego 5 minut przyczyniło się do utraty bramki.
Dobrą postawą zaprezentowali się także dwaj młodzi piłkarze Damian Żaba oraz Kamil Jankowski, który zaliczył trzy asysty oraz oddanym dobrym strzale, w którym trafił w słupek. W drugiej połowie trener dokonał zmian wpuszczając kilku zawodników z juniorów oraz pozostałych seniorów. Trzecią bramkę dla Pęzina zdobył boczny pomocnik Przemysław Puchniarski, po czym goście tracili już do Pęzina 2 bramki. Następną bramkę strzelił Sylwester Asztemborski, młody pomocnik środkowy juniorów, który najprawdopodobniej będzie stanowił przyszłość środkowej pomocy w Orle Pęzino. Na boisku mogliśmy także zobaczyć Kamila Kiełczewskiego grającego z bratem Robertem w napadzie, Kamil również pokazał się z dobrej strony lecz kontuzja nie pozwoliła mu na dalszą grę. Młodocian stworzył dwie dosyć groźne akcje, których niestety nie wykorzystał. Piątego gola zdobył Marcin Szczepanek, który paroma zwodami i grą ciałem przeszedł dwóch obrońców Orła Małkocin i tym samy wpisał się na listę strzelców. Ostatnią bramkę zdobył kapitan drużyny Tomasz Filocha, który z obrony pociągnął akcję i strzelił szóstą bramkę w tym spotkaniu. Małkocin przeprowadził akcję wzdłuż pola karnego gdzie został jeden z zawodników sfaulowany przez Pęzińskiego obrońcę Łukasza Kuchembekera, którego zobaczyliśmy dopiero w drugiej połowie spotkania. Małkocin nie wykorzystuje kontrowersyjnego rzutu karnego, który obronił Paweł Sochacki, którego również mogliśmy oglądać dopiero w drugiej połowie spotkania. Wszyscy byli pewni iż spotkanie zakończy się wynikiem 6:1, lecz po kontrataku zawodników Małkocina bramkarz Paweł Sochacki wpuszcza bramkę, która nie była niestety bramką nie do wybronienia. Jak wiemy pewność tego bramkarza wacha się po Turnieju Pucharu Wójta gdzie z jego winy wpadły dwie bramki i Pęzino przegrało z Tychowem 3:0.
A już 27 lutego będziemy mieli przyjemność obejrzeć kolejne zmagania Orła Pęzino tym razem z Zniczem Niedźwiedź. relacjďż˝ dodaďż˝: barymen |
|