W najbliższą sobotę na stadionie w Dobrej staną na przeciw siebie pewna gry w IV lidze Sarmata i ciągle mająca nóż na gardle Polonia Płoty. Drużyny te dobrze znają się jeszcze z występów w klasie okręgowej, jednak ostatni mecz w tej lidze rozegrały ze sobą w sezonie 2002/03, kiedy to padł remis 1-1. Po sześciu latach obie ekipy spotkały się już w V lidze.

Jesienią w meczu w Płotach Sarmata bez najmniejszych problemów ograła rywala 3-0 bo bramkach Bonifrowskiego, Kamińskiego i Kieruzela. Obecnie Polonia jeszcze nie może być pewna ligowego bytu, bo z V ligi mogą spaść nawet cztery drużyny, tak więc dla drużyny z Płotów każdy punkt jest ważny. Na dwie kolejki przed końcem Polonia zajmuję jedenastą pozycję z 32 punktami na koncie mając tylko 3 punkty przewagi nad zagrożoną spadkiem Stalą Lipiany. Ostatnie trzy mecze to dwa zwycięstwa z drużynami z dołu tabeli - 3-1 ze Spartą Węgorzyno i Wodą Rzecko oraz nieznaczna porażka 2-1 z walczącą o drugą pozycje Kluczevią, warto wspomnieć, że zwycięską bramkę Kluczevia zdobyła dopiero na kilka minut przed końcem. Natomiast Sarmata po zwycięstwie na trudnym terenie w Choszcznie pokonała 2-1 Wodę-Piasta II Rzecko po bramkach Klisia i Bonifrowskiego zapewniła sobie awans do IV ligi.
Bardzo ciekawie zapowiada się ten mecz, ponieważ Polonia potrzebuje punktów, a Sarmata będzie grała bez żadnej presji. Być może trener Surma da pograć zawodnikom, którzy do tej pory nie mieli wielu szans na występy w meczach ligowych, albo będzie chciał przetestować kilku juniorów, którzy również w ostatniej kolejce zapewnili sobie mistrzostwo. Zapraszamy na sportową o 16:30!

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne