Trwa śrubowanie niechlubnego rekordu
Sandra Spa Pogoń nie może zdobyć choćby punktu we własnej hali. Tym razem szczecinianie musieli uznać wyższość Gwardii Opole, z którą zazwyczaj u siebie wygrywali. To niechlubny rekord w historii jej występów w PGNiG Superlidze. Portowcy do tej pory przegrali już 9 meczów, z czego 6 przy Twardowskiego 12b. Więcej w materiale poniżej.
Nic nie zapowiadało takiego nieszczęścia. Od początku było bowiem widać, że szczecińscy trenerzy poświęcili sporo czasu na treningach. Taki wniosek można było wysunąć patrząc chociażby na zmiany w wyjściowym składzie. W bramce stanął Luka Arsenić, a środkiem rozegrania kierował Matija Starcević. Jeśli dodać do tego aktywną obronę, przechwyty, czy nawet kontrę, to pierwszy kwadrans rywalizacji z Gwardią był bez mała najlepszy w wykonaniu Pogoni od dawna (7:5).
Między drużynami można było dostrzec kilka podobieństw. Jednym z nich była postawa bramkarzy. Zarówno Adam Malcher, jak i wspomniany Arsenić mieli niemal identyczną statystykę obron (po ok. 30 proc.). Po 3 bramki na 5 prób dołożyli obaj lewi rozgrywający: Paweł Krupa i Wiktor Kawka. Ostatni z wymienionych szybko jednak udowodnił, że może być liderem opolan. W pewnym momencie w pojedynkę rozwiązywał akcje Gwardii. Obraz gry w drugiej połowie zaczął się zmieniać na korzyść gości. Pierwszym takim symptomem była akcja z 35. minuty tych zawodów. Malcher dwukrotnie nie dał się pokonać, a za trzecim razem w tej samej akcji uratowała go poprzeczka. Owszem, 3 bramki przewagi nic jeszcze nie znaczyły (17:20 po 42. min.), ale mogły być dla gospodarzy co najmniej niepokojące. W ostatni kwadrans rywalizacji Portowcy wchodzili już z nożem na gardle. Skuteczność szczecinian leciała na łeb na szyję. W dodatku opolanie coraz częściej i z większą łatwością wygrywali pojedynki jeden na jednego. Poprawie wyniku nie pomagały kary indywidualne, a przede wszystkim niewykorzystywanie przewagi liczebnej. Kiedy w 54. minucie na 26:20 trafił Mateusz Morawski, stało się jasne, że Pogoń przegra 6. spotkanie u siebie. To śrubowanie niechlubnego rekordu w historii występów Dumy Pomorza w Superlidze.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|