Zwycięstwo Rurzycy
Zespół Rurzycy Nawodnej w pierwszym meczu po przerwie spowodowanej rządowym zakazem grania w niższych ligach mierzył się na własnym boisku z drużyną LUKS Krzywin. Faworytem niewątpliwie byli gospodarze, zajmujący przed meczem 4 pozycję z dorobkiem 25 punktów. LUKS natomiast zamykał ligową tabelę z dorobkiem 2 punktów. Jesienią w Krzywinie podopieczni jeszcze wówczas Arkadiusza Łągiewczyka wygrali w Krzywinie 7:0 co nadal pozostaje najwyższą wygraną Rurzycy i najwyższą porażką LUKSu w obecnym sezonie. W przerwie zimowej zespół z Krzywina zmuszony był do wzmocnień ponieważ widmo spadku do B-Klasy głęboko zajrzało mu w oczy. W drużynie pojawiało się kilka nowych twarzy, a klub zainwestował także w polepszenie wizerunku medialnego oraz nawiązał współpracę z firmą KEEZA, dostarczającą do Krzywina sprzęt sportowy.
W zespole Rurzycy również doszło do kilku ruchów kadrowych. Zespół opuścili Adam Kabziński, Tomasz Pociej, Piotr Kusiak, Damian Krzeszowski oraz Dacjan Koster. Trener Piotr Kierul do zespołu sprowadził natomiast Adriana Dopierałę, Adama Bułhaka, Macieja Surmacza, Jarosława Polka oraz Sebastiana Jaza.
Przechodząc do samego spotkania, kwietniowe słońce przywitało zawodników obu drużyn na boisku w Nawodnej w sobotnie popołudnie. Równo o godzinie 17 sędzia Krzyżaniak dał znak i spotkanie rozpoczęli gospodarze. Od początku wyraźną przewagę miała Rurzyca. W pierwszej połowie podopieczni Piotra Kierula stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji jednak tylko 2 z nich zostały zmienione na bramki. Dublet ustrzelił najskuteczniejszy w tym sezonie strzelec żółto-niebieskich - Dorian Gil. Goście zagrażali bramce Adama Bułhaka głównie z kontrataków i po stałych fragmentach gry. Pod koniec pierwszej połowy Bartosz Glanert wpadł z piłką w pole karne LUKSu i został zachaczony przez obrońcę gości. Sędzia wskazał na wapno. Przed szansą na trzeciego w tym sezonie hat-tricka stanął Dorian Gil, lecz górą w tym pojedynku był bramkarz z Krzywina- Dominik Dworzyński i do przerwy wynik meczu brzmiał tylko 2:0 dla Rurzycy. Po zmianie stron mocniej zaatakował LUKS. Po jednym z dośrodkowań w pole karne i błędzie bramkarza Rurzycy ataki gości zaowocowały bramką kontaktową. Jednak chwilę później błysnął nowy snajper Rurzycy Maciej Surmacz, który zdobył bramki na 3:1 i 4:1. Dla byłego napastnika Odry Chojna i Zrywu Góralice były to 4 i 5 bramka w drugim meczu w 2021 roku. W międzyczasie piłkę w siatce gości umieścił pomocnik z Nawodnej- Kacper Kośmider, lecz sędzia dopatrzył się spalonego i bramka ostatecznie nie została uznana. Pod koniec meczu ostateczny cios przyjezdnym zadał Filip Lewandowski, zdobywając 2 bramki i ustalając wynik na 6:1 dla Rurzycy. Po tym meczu Rurzyca przeskoczyła w tabeli Zielonych Zielin i przynajmniej do niedzieli zajmować będzie 3 lokatę w tabeli. LUKS pozostaje na ostatnim, 13 miejscu z dorobkiem 2 punktów. Warto wspomnieć o zaangażowaniu zarządu Rurzycy w sprawie boiska w Nawodnej. Przed sezonem powstała studnia do podlewania murawy, dzięki której możemy mówić o tym, że w Nawodnej mamy jedną z najlepszych płyt w lidze. Przy boisku rozpoczęła się budowa szatni, której z pewnością brakowało A wokół stadionu powstanie ogrodzenie. Obiekt w Nawodnej pięknieje z każdym dniem. Wróćmy jednak jeszcze na chwilę do rozgrywek. W następnej kolejce oba zespoły czekają arcyważne spotkania. Rurzyca zagra na wyjeździe z wspomnianymi wcześniej Zielonymi Zielin, którzy przed tą kolejką mieli tyle samo punktów co zespół z Nawodnej. Będzie to mecz o 3 miejsce w tabeli. LUKS Krzywin natomiast z pewnością zagra najważniejszy mecz w obecnym sezonie. Na własnym stadionie podejmie Zjednoczonych Kurzycko, którzy zajmują 12 lokatę i mają tylko 2 punkty przewagi nad LUKSem. Można przypuszczać, że zwycięzca tego meczu utrzyma się w lidze, A przegrany za rok zagra w B- Klasie. relacjďż˝ dodaďż˝: tvpsport |
|