Świt w osłabieniu odwrócił losy meczu
Piłkarze trenera Andrzeja Tychowskiego w czwartym meczu sezonu 2020/2021 odnieśli trzecie zwycięstwo. Tym razem zatrzymali rozpędzonego beniaminka z Przodkowa, na którego boisku zwyciężyli 2:1, mimo że większość meczu grali w osłabieniu.
Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy już na początku mieli dwa groźne stałe fragmenty gry. Jednak z biegiem czasu inicjatywę przejmowali Świtowcy, którzy na potwierdzenie stworzyli kilka dogodnych sytuacji do objęcia prowadzenia, z których najlepszych nie wykorzystali Shuma Nagamatsu, Paweł Krawiec i Przemysław Brzeziański. W 36 minucie zawodnik gospodarzy Robert Wesołowski sprytnie wbiegł w polu karnym przed Dawida Kisłego, a ten ratował się faulem w wyniku którego arbiter podyktował rzut karny, a obrońca Świtu został ukarany drugą żółtą kartką i musiał opuścić boisko. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się defensor GKSu Michał Szałek, który dał miejscowym prowadzenie i taki też wynik utrzymał się do przerwy.
W szatni szkoleniowcy Świtu musieli zaradzić jak mimo osłabienia powalczyć o korzystny wynik. Na placu gry pojawił się Adam Nagórski, który już w 55 minucie zaznaczył swoją obecność golem wyrównującym, kiedy to dobił strzał z rzutu wolnego Adama Ładziaka. Kilka minut pózniej ten sam zawodnik dośrodkował w pole karne po akcji lewą stroną boiska, a piłkę wślizgiem do siatki wpakował Przemysław Brzeziański. GKS przeżywał w tym momencie déjà vu sprzed dwóch lat, kiedy to Świtowcy również odwrócili losy meczu w drugiej połowie. Trener Tomasz Bąkowski próbował reagować i posłał w bój rosłego napastnika Łukasza Stasiaka, jednak Skolwinianie skutecznie odcinali go od podań bądź też defensorzy Świtu w porę potrafili zażegnać niebezpieczeństwo. W końcówce szybka dwójkowa akcja Miłosza Kraśniewicza z Adamem Nagórskim mogła zamknąć spotkanie lecz snajperowi Świtu tym razem zabrakło nieco skuteczności. Ostatecznie Świt dowiózł prowadzenie do końca i odniósł cenne zwycięstwo na trudnym terenie.
O losach pojedynku rozstrzygnęli zmiennicy, którzy wnieśli bardzo dużo do gry i potwierdzili że Świt ma silny zespół, a nie tylko wyjściową jedenastkę. Gratuluje chłopakom zwycięstwa i dziękuje im za walkę oraz zaangażowanie do końca pojedynku mimo gry przez znaczną część meczu w osłabieniu - podsumował spotkanie trener Andrzej Tychowski. W kolejnej serii gier na zakończenie wakacji Świt zmierzy się w sobotę o godzinie 17.00 w Skolwinie z innym beniaminkiem Unią Swarzędz. Wszystkich kibiców już teraz serdecznie zapraszamy! GKS PRZODKOWO - ŚWIT SZCZECIN 1:2(1:0) 1:0 Michał Szałek 37’ k 1:1 Adam Nagórski 55’ 1:2 Przemysław Brzeziański 63’ Świt: Matłoka - Bil, Baranowski, Kisły, Potoczny - Ładziak, Wojdak (60’ Wyganowski), Wojtasiak (60’ Kapelusz), Nagamatsu (70’ Mach), Krawiec (46’ Nagórski), Brzeziański (90’ Kraśniewicz). GKS: Moczadło - Szur, Szałek, Amoah, Wysiecki - Chmulak, Łuczak, Wesołowski, Górak, Dąbrowski - Klawikowski (60’ Stasiak).
ďż˝rďż˝dďż˝o: FB Świt Szczecin
relacjďż˝ dodaďż˝: Swit1952 |
|