Iskra nawet nie drasnęła Dębu
Pokonując w ubiegły weekend łobeskiego Światowida piłkarze Dębu z pewnością podbudowali swe morale i uwierzyli że można, że da się, że potrafią. To co pokazali dziś w Golczewie przeszło najśmielsze oczekiwania nawet najwierniejszych kibiców. Wszyscy wiemy jak radziliśmy sobie w meczach wyjazdowych, łagodnie mówiąc, nie najlepiej, ale 25-go maja ta niechlubna seria została zastopowana. Na boisku w Golczewie pokazaliśmy że poza Gorzowską też potrafimy wygrywać i to z teoretycznie lepszymi. Choć do przerwy gole nie padły to po niej na boisku dzieliła i rządziła już jedna drużyna. Wynik mówi sam za siebie.
Strzelanie na boisku Iskry rozpoczął dla drużyny z Dębna Paweł Majewski i taki obrót spraw można było uznać za niespodziankę. Zarazem jednak kibice modlili się by prowadzenia nie stracić a tu kolejna niespodzianka, w odstępie kilku minut na 2:0 wynik podwyższył Kacper Wiarus, a dzieła zniszczenia dopełnił Jacek Jarecki i tak właśnie zostaliśmy świadkami zwycięstwa Dębu poza własnym boiskiem, dopiero trzeciego w sezonie więc powód do radości wydaje się być uzasadnionym.
Dokładnie za tydzień o tej samej porze, 1-go czerwca w Dębnie podejmiemy lidera rozgrywek, Flotę Świnoujście.
Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy na stadion miejski o godz. 12.00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pierin |
|