Gryfia odczarowana…
Wszyscy wiedzą, że derby rządzą się swoimi prawami. I to jest prawda, którą postanowili potwierdzić zawodnicy Energa Kotwicy Kołobrzeg.
Kołobrzescy zawodnicy wyszli w hali przeciwnika jak po swoje. Biła od nich pewność siebie, czuć było niesamowitą determinacje i chęć zwycięstwa. Pierwszą kwartę od celnego rzutu za 2 pkt. rozpoczęli Czarni. Odpowiedział za 3 pkt. Damian Janiaka a chwile po nim swoją trójkę dorzucił Daniel Grujić. Nasz kapitan tylko w 1 kwarcie rzucił 11 punktów (w tym 3 razy za 3 pkt.). Co ciekawsze, na 26 punktów naszego zespołu 18 padło po rzutach trzypunktowych (na fenomenalnej skuteczności 6/8 - 75%)
Drugą kwartę lepiej rozpoczęli nasi przeciwnicy. Rzucili 7 punktów z rzędu i „doszli” nas na 1 punkt (stan 25:26). To zmobilizowało trenera Mieczkowskiego do poproszenia o przerwę na żądanie i zmotywowania Swoich zawodników do podjęcia próby „odskoczenia” na bezpieczny dystans punktowy jeszcze przed długą przerwą. Pomysł wypalił (głównie dzięki fenomenalnej postawie naszego kapitana, który od tego momentu do długiej przerwy rzucił kolejne 7 punktów).
Trzecią kwartę rozpoczynaliśmy od prowadzenia 45:38 i sukcesywnie budowaliśmy naszą przewagę aż osiągnęliśmy 12 punktów przewagi (62:50) na 2 i pół minuty do końca 3 kwarty. Przeciwnik zdołał jeszcze odrobić (za sprawą Cesnauskisa i Pełki) przewagę do 6 punktów przed decydującą kwartą. Ostatnią kwartę rozpoczynaliśmy na dużym spokoju, co zaowocowało powiększeniem przewagi do szczytowych 14 punktów (76:62 i 79:65). Wszystko przebiegało po naszej myśli aż do 8 minuty kwarty kiedy Czarni przypuścili ostatni heroiczny atak - zdobyli 8 punktów z rzędu i doprowadzili do stanu 84:86 na 28 sekund do końca meczu. Trener Mieczkowski ponownie „stanął na wysokości zadania” i poprosił o przerwę, by uspokoić swoich zawodników i przygotować ich na decydujące momenty meczu. Po wznowieniu faulowany został Daniel Gruiić. Stanął na linii rzutów wolnych i ze stoickim spokojem wbił 2 gwoździe do trumny Czarnych w tym meczu. Rzut za 3 pkt. Cesnauskisa okazał się niecelny a po zbiórce piłkę stracił Pełka i można było się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w obecnym sezonie. Najlepszym zawodnikiem meczu MVP zostaje nasz kapitan Damina Janiak, który oprócz zdobytych 27 punktów na fenomenalnej skuteczności 5/7 - 71.4% za 2 pkt. i 5/8 - 62.5% za 3 pkt., trochę słabiej za 1 pkt (2/5 - 40%), zebrał 4 piłki, rozdał 4 asysty, wymusił 3 faule i miał 1 przechwyt co dało wynik Eval równy 28. Kolejny mecz zagramy w hali Milenium z Enea Astorią Bydgoszcz w niedzielę (21.10) o godzinie 17:00. Przypominamy, że sponsorem tytularnym Kotwicy jest Grupa Energa S.A. Podczas tego meczu swoje „kamienie milowe” osiągnęli: • Szymon Ryżek przekroczył 300 punktów zdobytych w barwach Energa Kotwicy Kołobrzeg • Daniel Grujić przekroczył 600 punktów zdobytych w barwach Energa Kotwicy Kołobrzeg STK Czarni Słupsk - Energa Kotwica Kołobrzeg 82:79 (21:26, 24:21, 21:21, 16:11) Czarni: Mantas Cesnauskis 20 pkt., Wojciech Jakubiak 20 pkt., Patryk Pełka 19 pkt., Damian Cechniak 9 pkt., Łukasz Seweryn 8 pkt., Dawid Rypiński 3 pkt., Piotr Powideł 2 pkt., Szymon Długosz 2 pkt., Bartosz Sprengel 1 pkt., Hubert Wyszkowski 0 pkt. Kotwica: Damian Janiak 27 pkt., Daniel Grujić 19 pkt., Przemysław Wrona 19 pkt., Szymon Ryżek 9 pkt., Łukasz Bodych 8 pkt., Patryk Przyborowski 6 pkt, Jakub Zalewski 0 pkt., Jakub Stanios 0 pkt., Kamil Izraelski 0 pkt., Gracjan Dobriański 0 pkt., Paweł Lasota 0 pkt
ďż˝rďż˝dďż˝o: materiały prasowe
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|