Spójnia Świdwin po raz jedenasty z tarczą
Meczem z Sadem Chwiram ekipa ze Świdwina potwierdziła swoją doskonałą dyspozycję w sezonie 2017/2018. To już jedenasta wygrana z rzędu.
Mecz rozpoczął się dość spokojnie. Goście z Chwiramu skupili się na obronie a gospodarze wyczekiwali swojej szansy. Taka nadarzyła się dość szybko, kiedy to po dośrodkowaniu piłka trafiła pod nogi Krzysztofa Wiaka. Mimo interwencji bramkarza piłka znalazła się w siatce gości, a nasz coraz lepiej sprawujący się napastnik odnotował kolejne trafienie w sezonie. Jak się okazało później nie ostatnie w tym meczu. Spójnia od tego momentu znacznie się ożywiła i po kilku minutach w podobnej sytuacji piłkę na 2:0 posłał Sławomir Wieczorkiewicz. Rozbity mentalnie i bez większego zaangażowania zespół gości kontynuował grę momentami ograniczając się tylko do bronienia swojej bramki.
W drugiej połowie mecz przebiegał wyłącznie pod dyktando zespołu gospodarzy. Dość szybko na 3:0 bramkę strzelił ponownie Krzysztof Wiak, który tym razem popisał się popularnym szczupakiem podnosząc tym samym wynik świdwińskiego teamu. Wynik na 4:0 ustalił Bartek Kulikowski.
Wspomnieć należy o niestrzelonym karnym, którego wykonawcą był nasz bramkarz. Kołakowski Kamil zachował się jak na rasowego bramkarza przystało. Strzelił dokładnie tak jak wykonuje się rzut od bramki. Mocno, wysoko ale niestety za wysoko aby piłka wpadła pod poprzeczkę. Spójnia dzisiejszy mecz zagrała w dość rezerwowym składzie. Zabrakło podstawowych obrońców ale ich prace doskonale wykonał Damian Budziński. Po wynikach widać, że runda wchodzi w decydującą fazę. W następnym tygodniu czeka nas mecz z Turowem ale nie należy zapomnieć o spotkaniach z Redłovią, Wiarusem i ciężki mecz z Calisią Kalisz Pomorski. Trzymamy kciuki, aby nie zapanowało rozprężenie. Do każdego meczu należy podejść z koniecznym zaangażowaniem i ambicją. Nie można lekceważyć przeciwnika. Do tego zobowiązuje pozycja lidera.
�r�d�o: KM
relacjďż˝ dodaďż˝: KMswidwin |
|