Podziałem punktów zakończył się ostatni w tym sezonie występ Błękitnych w Stargardzie. Z punktu bardziej cieszyli się przyjezdni, którzy zapewnili sobie utrzymanie w drugiej lidze. Wynik sobotniej potyczki otworzyli goście. W 8. minucie podanie z lewej strony wykorzystał Michał Ciarkowski. Tempo spotkania nie zachwycało, nie brakowało natomiast fauli. Stargardzianie doprowadzili do remisu w 23. minucie. Bramkarza Warty pokonał Grzegorz Szymusik, dla którego było to piąte trafienie w tym sezonie. Chwilę później w dobrej sytuacji znalazł się Bartosz Flis, ale jego strzał był za słaby.

W 35. minucie nieznacznie chybił Wojciech Fadecki, który oddał mocne uderzenie tuż obok słupka. Przyjezdni odpowiedzieli celną próbą Mateusza Brozia. Skutecznie interweniował jednak Przemysław Wróbel. Tuż przed przerwą kolejny groźny strzał na bramkę gości oddał Wojciech Fadecki. Tym razem trafił on w światło bramki, ale Tomasz Laskowski odbił piłkę.

Pierwsza groźna akcja po przerwie była dziełem przyjezdnych. W dobrej sytuacji obok bramki gospodarzy główkował Gracjan Goździk. Bramkę zdobyli jednak stargardzianie. W 59. minucie faulowany w polu karnym był Bartosz Flis. Z wapna nie pomylił się Maciej Liśkiewicz i Błękitni objęli prowadzenie. Na kolejne emocje kibice czekali do końcówki spotkania. We własnym polu karnym pechowo interweniował Piotr Wojtasiak i arbiter dopatrzył się zagrania ręką. Jedenastkę dla gości na gola zamienił Łukasz Białożyt. W 89. minucie czerwoną kartkę za faul obejrzał Sebastian Inczewski. Spotkania z ławki rezerwowych nie mógł oglądać do końca trener Krzysztof Kapuściński, który został wyrzucony przez arbitra na trybuny.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne