Tym razem sensacji nie było, LOTTO Chemik Police, który w tym sezonie musi zaakceptować pozycję underdoga, nie zdołał sprawić drugiej niespodzianki i pokonać MOYA Radomki Radom, Przyjezdne wygrały 3:1, choć nie były to trzy punkty, które łatwo trafiły na ich konto.
3:1 po bloku na Martynie Grajber-Nowakowskiej prowadziły radomianki. Przyjmująca Chemika szybko doprowadziła do wyrównania. Gospodynie jednak stały w roli goniących za sprawą błędów własnych. Skończony atak Julii Hewelt i as oznaczały kolejny remis (5:5). Bardzo dobrze grały w elemencie blok obrona przyjezdne, po kontrach Dagmary Dąbrowskiej zyskały wyraźny impuls. Po chwili ponownie zatrzymana została Grajber-Nowakowska, koncert w polu serwisowym rozgrywała Martyna Piotrowska (10:5). Nie utrzymały jednak poziomu skuteczności i konsekwencji zawodniczki Radomki, po błędzie własnym i asie Grajber-Nowakowskiej miały tylko punkt przewagi (10:9).
Z przyjemnością informujemy, że Klub Piłki Siatkowej Chemik Police S.A. podpisał umowę partnerską z należącą do Totalizatora Sportowego marką LOTTO.
Od sezonu 2024/2025 LOTTO staje się partnerem tytularnym klubu, co stanowi ważny krok w dalszym rozwoju drużyny oraz umacnianiu jej pozycji na arenie sportowej. - Jesteśmy szczęśliwi, że marka LOTTO, należąca do tak prestiżowej i zaangażowanej w sport firmy, jaką jest Totalizator Sportowy, zdecydowała się zostać partnerem Chemika. To dla nas nie tylko wyróżnienie, ale także odpowiedzialność. Liczymy na owocną i wieloletnią współpracę, która przyniesie korzyści zarówno Chemikowi, jak i marce LOTTO - mówi Radosław Anioł, prezes Chemika.
Grupa Azoty Chemik Police z jedenastym mistrzostwem Polski w siatkówce kobiet. Żaden inny polski klub nie zdobył tylu złotych medali. Po opuszczeniu zespołu przez sponsora tytularnego tego sukcesu wcale mogło nie być. Zawodniczki jednak postawiły na swoim i nie uciekły z tonącego okrętu, a coraz więcej wskazuje na to, że gigant, jak się mówi o Chemiku jest już uratowany. - Patrząc na ten zespół, ile przeszedł, cieszy jeszcze bardziej ten fakt, że mamy ten złoty medal - oceniła po spotkaniu bohaterka, zdobywczyni meczbola, Martyna Łukasik. Więcej w materiale poniżej, także o jej przyszłości w Policach.
Siatkarki Grupy Azoty Chemika Police sięgnęły po złote medale mistrzostw Polski. W trzeciej odsłonie rywalizacji z PGE Rysicami Rzeszów policzanki oddały rywalkom tylko pierwszego seta. W czwartej partii gospodynie utrzymały koncentrację do końca i postawiły kropkę nad „i”.
Rzeszowianki na start batalii prowadziły 4:0 po kontratakach Ann Kalandadze. Gospodynie nie kończyły pierwszych piłek, nie wystrzegały się błędów własnych. Dwu oraz trzypunktowe prowadzenie utrzymywały wicemistrzynie Polski. Często w ofensywie dawały o sobie znać Elizabet Inneh-Varga oraz Amanda Coneo. Dobrze blokiem grały przyjezdne, które na starcie zablokowały Natalię Mędrzyk, a później dołożyły blok na Inneh-Vardze (12:9). Jeszcze przez chwilę przewagę utrzymywał zespół z Podkarpacia, ale policzanki wzięły przykład z rywalek i również zaczęły skuteczną grę blokiem. Po zatrzymaniu Gabrieli Orvosovej oraz kilka akcji później Kalandadze - miały kontakt (16:15).
W drugim meczu o mistrzostwo Polski w TAURON Lidze Chemik Police wygrała z Rysicami Rzeszów 3:0 i potrzebuje zaledwie jednego zwycięstwa aby cieszyć się ze złotego medalu.
Gospodynie pomimo ambitnej gry przegrały mecz i znalazły się w trudnym położeniu. Od prowadzenia 6:1 po dwóch atakach Weroniki Centki, asie serwisowym Ann Kalandadze oraz dwóch autowych uderzeniach rywalek rozpoczęły spotkanie rzeszowianki. Od razu o przerwę poprosił Marco Fenoglio. Przyjezdne zaczęły powoli wchodzić w spotkanie, piłkę za piłką kończyła Elizabet Inneh-Varga, która kontrami dała kontakt swojej ekipie (7:6). W dalszym ciągu na prowadzeniu utrzymywały się wicemistrzynie Polski, do gry podłączyły się Amanda Coneo i Ann Kalandadze.
Koniec sezonu już za pasem. Oba półfinały Tauron Ligi rozstrzygnęły się w dwóch meczach. Obyło się bez zaskoczeń i kibice ponownie zobaczą w finale ligowy klasyk - Chemika Police w pojedynku z PGE Rysicami Rzeszów.
Siatkarski los zafundował im również powtórkę z rozrywki. O brąz BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała tak, jak rok temu będzie walczył z Grotem Budowlanymi Łódź. Mecze Chemika Police i PGE Rysic Rzeszów od dawna są jednym z ligowych klasyków. Oba zespoły walczyły o ligowe złoto w sezonach 2019/2020, 2020/2021 i 2021/2022. Ze wszystkich trzech finałów zwycięsko wychodziła drużyna z Polic.
Grupa Azoty Chemik Police awansował do finału Tauron Ligi 2023/24.
Policzanki w półfinałe, w dwóch meczach, zwyciężyły Grot Budowlanych Łódź. W spotkaniu wyjazdowym padł wynik 1:3. MVP uznano Igę Wasilewską (15 punktów, 62% w ataku, 6 bloków) -W finale Chemik zmierzy się z PGE Rysicami Rzeszów, które w dwóch meczach pokonały BKS BOSTIK ZGO Biełko-Biała. Pierwsze spotkanie finałowe zaplanowane jest na piątek (12.04. | 20:30 | Netto Arena)
Organizujemy wirtualny mecz. Bilety na to „spotkanie” do kupienia za pośrednictwem abilet.pl. Jeśli jesteście kibicem Chemika, to pewnie słyszeliście o naszym problemach finansowych.
Szukamy różnych rozwiązań. Wielu kibiców pisało do nas z pytaniami o możliwe wsparcie. Dlatego postanowiliśmy zorganizować wirtualny mecz. Ten mecz nigdy się nie odbędzie, ale przychód ze sprzedanych biletów zasili konto klubu. Mamy świadomość, że sprzedaż biletów nie rozwiąże wszystkich naszych problemów. Może być jednak jedną z form pomocy, które finalnie przybliżą nas do osiągnięcia stabilizacji finansowej. |
|